W końcu był tam już cały, złapał ja za piersi i wpychał się w jej odbyt. – jesteś cudowna – szepnął zachwycony tym niesamowitym mechanizmem – zawsze gotowa. Porno – oczywiście, że tak – odparła – ale wolę to “coś innego” – uśmiechnęła się lekko zawstydzona – i nie tylko patrzeć. Ooooo, zaczął jechać jeszcze szybciej. Zawisała w połowie i unosiła się ponownie do góry. I teraz jedź. – Tak. On jest chyba nienasycony, zdążyła pomyśleć, kiedy już sprawdzał jak stan jej wilgotności. A jednak to nie był sen. Dobrze, taaak, otwórz się. O kurwa. Dalej. I teraz jedź. Był dobrze obdarzony. Zresztą, to było bardzo miłe, kiedy ktoś tak otwarcie się do niej śmiał (nawet pomimo tych wątpliwości).Leżeli zmęczeni i spoceni na łóżku, ona oparta o jego ramię, z ręką na tej ulubionej, umięśnionej od ciężkiej pracy, lekko owłosionej klacie.
