Dziwką. – zaśmiał się. Pornohub Trzask, trzask, trzask… A ta, spięta oczekiwała na kolejne uderzenie. – Wstawaj. “Zginę tutaj, gwałcony w gardło przez tego prostaka”. Wił się z bólu mając jednocześnie głowę unieruchomioną muskularną ręką oprawcy. Ból, brak oddechu, a przede wszystkim straszny strach i poniżenie. – usłyszał Chwila ciszy sprawiła iż przeraził się nie na żarty.- Do kogo należysz? – Trzaski- Do kogo należysz?- Do Ciebie. Tym razem jego oprawca zaczął gwałcić jego twarz, przesuwając penisa to do przodu, to luzując lekko napór. Do braku tlenu doszły mocne uderzenia tyłem głowy w drzwi. Przyciśnięty do drzwi, mógł jedynie starać się rozluźnić i lekko przechylać głowę aby znaleźć lepszy kąt, co nie było wcale łatwe gdy jednocześnie był trzymany za włosy.A mężczyzna napierał – przez jakiś czas bezskutecznie, po czym wyjął nagle swoje przyrodzenie z ust Ani.- Miałaś robić co Ci rozkażę głupia szmato. “ Udusi mnie” – pomyślał Adam nie mogąc zaczerpnąć powietrza. Do braku tlenu doszły mocne uderzenia
