Okropnie krzyczałam, gdy On powoli wpychał ten przyrząd w moje kiszki. Nie można było zdjąć metalowego pasa cnoty! Porno Grube, długie suty stwardniały sztywniejąc. Spomiędzy pośladków, szerokiej dupy, zwisała skóra odbytu. Każda po trzy przejścia. Jest to pomysł inkwizycji! Gdy mnie uwalniał niczego nie czułam z drętwoty. Ciągnąc podprowadził do maszyny. Pamiętnik masochistki 2 (wybrane)Mój kochany pamiętniczku – Lipiec 2016, środa: Właśnie wróciłam. Nie można było zdjąć metalowego pasa cnoty! Po wyczyszczeniu mnie długo fistował moją dupę i kiszkę pchając tam jedną lub dwie ręce, w czarnych, gumowych rękawicach, aż do ramion! Rękoma utrzymywałam nogi szeroko rozwarte z udami przyciśniętymi po bokach brzucha. Przerwa nie trwała długo. Potem się rozwierały i wracały na początek. Po trzykrotnym przejściu tortury cycków i jaj następowała przerwa. W końcu zamocował mnie na przyrządzie. Na głowie miałam założoną metalową, zamkniętą kulę, z której sterczała rurka do oddychania. Najpierw ruszyły wałki górnej „wyżymaczki”.