Jesteś wariatka jakich mało. Porno – Uniósł brwi w udawanym zdziwieniu. Chyba towarzyszyły im rozmowy. Zajrzałam z bliska w jego zielony oczy. Wielu kopyt. Nie mogłam ścierpieć jego spojrzenia.Nick zawiesił apaszkę na łęku mojego siodła i znów poklepał moje udo.– Zuch dziewczyna. Zupełnie jakbym miał do niego przyklejony tyłek. Żeby tak mnie poniżyć!– Wiem, że to lubisz.Westchnęłam, gdy Nick nachylił się i zaczął lizać mój pęczniejący sutek. A mi na wspomnienie tamtych dni ciarki przeszły po plecach.– Pojebało cię? Byłam na golasa. Cwał. Uchylił mi kapelusza i uśmiechnął się szelmowsko. Poruszając rytmicznie biodrami, ujeżdżałam go powoli. Nick szybko rozpiął spodnie i wydobył sterczącego członka. Na szczęście czekał tam wyłącznie Nick. Przyspieszyłam do galopu, raz po raz czując jego penisa w sobie.Nick chciał przejąć kontrolę, ale spoliczkowałam go. Zaczynałam powoli rozumieć, co Nick widział w zdradach – smak zakazanego, dreszczyk ryzyka… Nie mam też zbyt wiele wynajętych jazd. Pisnęłam cienko, kiedy wziął mnie na ręce i zrzucił kapelusz
