Czy… – Jestem twoją nauczycielką… Mimo tego złapała mnie za dłonie i położyła na piersiach. Pornohub Poczułem wilgoć w slipach, byłem tak podniecony, że miałem wrażenie, że zaraz spuszczę się w spodnie. Odepchnęła mnie lekko. – Jestem twoją nauczycielką… Mimo tego złapała mnie za dłonie i położyła na piersiach. – zapytała, trzymając wciąż sztywnego ptaszka w dłoni. Wolały wysportowanych kolesi, nie jakiegoś mózgowca z zadyszką. – Naprawdę dużo… Spokojnie, w klasyce, wbijałem się w mokrą norkę Barbary, trzymając ręce na jej ramionach okrytych futrem i namiętnie się z nią całując. Ssałem je, ściskałem, ocierałem jedną o drugą, czując jak wnętrze kochanki parzy mnie swoją namiętnością. A po nich? – Czy mogę panią o coś zapytać? Popatrzyła na mnie jakoś tak dziwnie i kiwnęła głową. Penis oczywiście stał na baczność, cały w śluzie. Zajmowałem się też mięciutkim futerkiem, wtulałem się w lisi kołnierz i głaskałem Basię po plecach.
