Podczas seksu lubił różne określenia, które deprecjonowały mnie. Dziewczyna otwarta na nowe pomysły, bezpruderyjna, a w ogóle miła, sympatyczna, towarzyska.Zaczął pytać o jej związek, stęknął coś o dyskrecji.– Tak, jest mężatką. Porno Przecież sam nalegał na regularne spotkania.Podciągnęłam spódniczkę. – No, możemy spróbować – odpowiedziałam głośno. Zresztą, w porównaniu z jego żoną i tak wypadałabym korzystniej nawet wówczas, gdybym nie dbała o siebie. – prawie wpadł w błagalny ton.– Daj spokój… W domu rzadko chodzę w staniku.– Może to błąd? – Za jakiś czas mogłabym mieć własną dziwkę – z wrażenia aż zaschło mi w gardle. Lekko uśmiechnęła się. – Przecież nie znam faceta, więc i tak będę skrępowana – wyjaśniła. Gdybym nawet chciała z niego zejść, nie pozwoliłby! Wolałyśmy, żeby do jego uszu nie dotarła treść naszej rozmowy.– Cześć! Sprostasz dwóm kobietom?*Cdn. – pożegnał nas uśmiechem. – Tylko nie wykręć mi jakiegoś numeru w trakcie imprezy – zastrzegłam się.– No, co ty!
