Pozycja wypychała je do przodu i nic nie mogło ukryć się przed moim wzrokiem. Porno – zacząłem. W nagrodę cię ujadę… Jeszcze chwilę poruszyłem się w niej, ale czując gwałtownie narastającą ciężkość z żalem wyszedłem z tego rajskiego ogrodu. Bez słowa poznaliśmy swoje pragnienia. To wystarczyło.Kilka ruchami dokończyła dzieła. Może nie arktyczne jak w moich marzeniach, ale niebieskie.Było średniej długości, z dużym kołnierzem, kunsztownie wykonane z pełnych grzbietów. A to była dopiero zapowiedź prawdziwej kanonady. Podziel się z innymi!Martin Kigalison Proszę, nie kończ we mnie…Miałem ochotę zignorować jej prośby, ale wiedziałem jakie tego mogą być konsekwencje. Odpowiedział mi zduszony jęk jego właścicielki i nerwowe drżenie jej nóg. Z chęcią bym je wziął do ust i ssał jak małe dziecko, ale pozycja w której się kochaliśmy mi to skutecznie uniemożliwiała. – Jeszcze nigdy nie kochałam się z pasjonatem futer.- A ja nigdy z właścicielką lisów.- I jak ci się to podoba?- Jest cudownie.
