Jego palce najpierw delikatnie, a potem bardziej stanowczo przygotowywały mnie na to, co miało nadejść. Porno To była obsesja. Podeszłam do niego od razu, rozpinając mu pasek spodni. Że to ja go prowadzę. – To jeszcze nie koniec – powiedziałam mu szeptem. To była obsesja. Ale wystarczyło jedno spojrzenie, jedno przesunięcie wzroku, żebym czuła dreszcz na plecach. Chciałam, żeby doszedł właśnie tak – w moich ustach, bez kontroli, bez żadnego „przepraszam”. Bez pośpiechu przesunęłam językiem po jego żołędzi, czując, jak drży pod moim dotykiem. Bez wielkich ustaleń, bez zbędnych słów. I wiedziałam, że odpowiedź jest już gotowa. Bez wstydu. I wiedziałam, że odpowiedź jest już gotowa. W pracy odgrywaliśmy swoje role – oficjalne, poprawne, grzeczne. Czułam się… wyzwolona. Jego ciało było już gotowe, twarde, pulsujące w moich dłoniach. Byłam mokra, roztrzęsiona, spełniona w sposób, którego wcześniej nie znałam.
