Stanął momentalnie.-”Marek! Porno Kochanie! kochanie?”-”O tak cioteczko!”Cipka była rozwarta. Cisza o tym, że nas rżniesz!” Dorota spojrzała na mnie.-”Tak ciociu ,wiem!”-”Już go uświadomiłam, że ma trzymać gębę na kłódkę!” dodała Krystyna.-”Będzie jeszcze prawie miesiąc to sobie gówniarz potrenuje.”-”Noooo Mareczku!” Dorota wpatrywała się we mnie ”niejeden kolega mógłby ci pozazdrościć. ciągle ci stoi!”-”Noooo tak jakoś…!”Pieściłem jej ogromny namydlony biust. Chcę dosiąść tego wielkiego ogiera!”Szybko okroczyła mnie i znalazła się na górze.-“Jezuuuuuu jaki duży i sztywny!”Jej podziw nie odpuszczał.-“Mareczku wejdę na niego powoli!”-“Tak ciociu! Skarbieeeee!”Opadła i przytuliła się do mnie. Juuuuuż będę miałaaaaaa! Niech potrenuje na dojrzałej cipce, ale chcę, żeby i tobie było dobrze. Jest fantastycznie! Dojdź mój mały!” czułem dreszcze, ale udało mi się powstrzymać.Krystyna umiechnęła się.-“Dobrze, dobrze Mareczku!”A do Doroty:-“Noooo mała! musi wytrzymać! …Dobra poliż trochę…czekaj! piepszony niewyżytek!”Zacząłem całować biust Doroty.-“Noooo widzisz!” wybuchła Krysia “Już mu się chce!”Zaczęła także pieścić Dorotę. Ile ty synek możesz?!”-“Noooo tak jakoś”…wybąkałem.-“Noooo…chodź tu do nas niewyżytku!” Krysia rozkazała.Podszedłem stając z wyprężonym kutasem
