Nie było gry w romantyzm. Pornohub Czułam pod palcami, jak jego ciało reaguje natychmiast. Nie przestawałam. Nie przestawałam. Nie skończysz tutaj – powiedziałam cicho. Czułam, jak całe moje ciało drży z rozkoszy, jak nie mam już nad niczym kontroli. Byłam odwrócona na brzuch, jego dłoń zaciskała się na moich biodrach, drugą przytrzymywał mnie za kark. On też nic nie mówił. – Zabierz mnie do hotelu. Jego ruchy przyspieszyły jeszcze bardziej, aż sam skończył – głęboko, mocno, z urywanym oddechem i cichym przekleństwem w ustach. Minęło kilka dni od tamtej nocy w biurze. Siedział w ciemnym aucie, silnik był wciąż włączony, a muzyka grała cicho w tle. Byłam mokra od potu, roztrzęsiona, ale w środku – spokojna. Nie skończysz tutaj – powiedziałam cicho. ? Ale wtedy przerwałam. Byłam mokra od potu, roztrzęsiona, ale w środku – spokojna.
