Jęknęła, ale nie skarżyła się. Pewnie już stała naga za drzwiami łazienki, osnuta parą, z mokrymi włosami opadającymi na kark. Pornohub Każdy jego mięsień był napięty. Jej oddech otarł się o jego żołądź, ciepły, wilgotny. Mocno. Zawsze czekała.Myślał o niej już od rana — o tym, jak podciąga koszulkę, nieświadomie, odsłaniając płaski brzuch i kawałek biodra. Znów była przed nim. Wysunął język. W ustach miał sucho, w oczach wilgoć.Marta spojrzała na niego spod przymkniętych powiek. Jeszcze nie teraz.Czuł jej zapach. Czasem brała go bez słowa, tylko spojrzeniem wskazując miejsce. Szybciej. — wychrypiał.— Usiadłabym na tobie tyłem. W samochodzie, w łazience, nawet, kiedy twoja żona dzwoniła ci na telefon. Lepka.Tylko dźwięk.Pik.Pik.Pik.Pik.Szybko.Ale coś się zmieniło.Dźwięk był… dalej. — wychrypiał.— Usiadłabym na tobie tyłem. Była gładko ogolona, lśniąca od wilgoci, otwarta.Damian zadrżał. — Patrz. Cicho westchnęła.— Tak bardzo chcesz?
