Wiedziałem że facet idzie i patrzy gdy ja podciągam żonie sukienkę, a że lubię takie sytuacje nie mówiłem nic żonie a nawet odwracałem jej uwagę aby się nie zorientowała że mamy obserwatora. zaczekaj tu, pobiegnę po nie. Porno – spytała żona – Nie mam, zostały na choince . … Już na zatłoczonej uliczce widziałem te łapczywe spojrzenia co niektórych panów. – Tam ktoś jest, idziemy – wykrztusiła przerywając akcję. Jej ponętna, odstająca pupa była wyraźnie widoczna pod cienkim i prześwitującym materiałem. Wieczorny spacerek z tego powodu był bez bielizny bo jak moja gwiazda stwierdziła – Jedne majtki na dzień wystarczą. Majtki żony były spryskane białymi błyszczącymi kroplami… W pewnym momencie Alicja powiedziała „muszę się wysikać, patrz czy nikt nie idzie”. Nie wiedziałem czy bieliznę już tak zostawić czy zabrać. odpowiedziałem z uśmiechem. Słyszałem o fetyszu polegającym na zbieraniu, podniecaniu się cudzą, kobiecą garderobą. Gdy np. Ścieżka skrzyżowała się ze schodami na plażę wiec zaczęliśmy schodzić w kierunku morza.
