Uzbrojeni w łuki i strzały, rozeszliśmy się po okolicy, w poszukiwaniu jakiejś zdobyczy, która pozwoliłaby zapełnić brzuchy przed udaniem się na spoczynek. Nie tracąc ani na chwilę czujności, podążałam w górę rzeki, do miejsca gdzie zostawiłam strzały i łuk. Sex filmy Teraz byłam zdana tylko na siebie. Okazało się, że jednak posiadają chędożniki! Jeszcze dziwniejsze było to, że Obcy nie posiadali żadnego owłosienia. Ich stóp nie było widać, coś mieli na nich pozakładane, jednak nie przeszkadzało to w chodzeniu. Jednak nie dawałam za wygraną i w końcu złapałam końcówkę strzały. Nie zastanawiając się nad konsekwencjami, rzuciłam łuk i strzały, po czym skoczyłam do wody, by uniemożliwić rzece odebranie mojej kolacji. Wiedziałam, że Rag nie oddałby swoich samic bez walki. Jednak nie dawałam za wygraną i w końcu złapałam końcówkę strzały. Postanowiłam zostać.Podoba się opowiadanie? Podniecała mnie jego kamienna twardość, cudownie szorująca po dzyndzelku, sztywnym z ekscytacji. Gdy samice były już gotowe, z otworów mieszczących się nad woreczkiem z
